Strona Główna,  W domowym zaciszu

Zanim odejdziesz wykorzystaj swój czas…

Jesień to szczególna pora roku. Otacza nas swoimi kolorami, jakże ciepłymi i przyjemnymi dla oka. To okres zbioru wielu warzyw i owoców. Jest to także czas, który przypomina nam o przemijającej naturze życia. Wszystko, co żyje na ziemi – przemija… Starzeją się zwierzęta, rzeczy, budowle, starzeją się rośliny. Z małej sadzonki wyrasta silny pęd, zakwita, daje owoc i obumiera. Część z nich powstanie kolejnej wiosny, my nie mamy już takiej możliwości…

Przemijanie jest wpisane w nasze życie, jest jedyną pewną rzeczą, która nas spotka. To od nas jedynie zależy jak spożytkujemy czas nam dany. To od nas jedynie zależy, co po sobie zostawimy…

Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. Dzień zadumy, dzień wspomnień. Dzień żalu i smutku… Wyruszymy tłumnie na groby naszych bliskich, których nie ma już obok nas. Jedni będą ronić łzy nad grobami tych, których kochali. Inni z kamienną twarzą skupią się na modlitwie. Będą tacy, którzy będą się śmiać i wesoło dyskutować. Znajdą się i tacy, którzy będą oceniać innych, ich wygląd, ubiór, a nawet rodzaj znicza. A w tym wszystkim dzieci beztrosko biegające wśród nagrobków, bawiące się płomieniem znicza, piszące patykiem po ziemi…

Ja też tam będę… Odwiedzę tych, których kochałam, o których pamiętam, za którymi tęsknie… Odwiedzę tych, których nie znałam, lecz są częścią mojej rodziny, moimi korzeniami… Odwiedzę tych, których nikt nie odwiedza, o których zapomniał świat… A razem ze mną będą tam moje dzieci. Dzieci, które są przygotowane na ten dzień…

Śmierć to trudny temat dla kilkulatka. Niepojęty, niezrozumiały… Segregując znicze dla moich bliskich, wspomniałam dzieciom, że jeden z nich będzie dla braciszka ich koleżanki, którego nie ma na tym świecie, który jest aniołkiem w niebie. Dla aniołka, który tęskni za swoją mamusią, tatusiem i siostrzyczką… Któremu zapalimy światełko, by wiedział, że o nim pamiętamy, że go kochamy…

Zaczęły się wnikliwe pytania, strach i przerażenie… Dochodzenie, czy oni też umrą, czy umrę ja…

To, jak dzieci będą podchodzić do tego święta zależy od nas. Czy z powagą i nadzieją zapalą znicz naszym bliskim? Od nas zależy, czy zasiejemy w nich szacunek dla tych, których nie ma. To my musimy ich nauczyć tego, by pamiętały…

1641

Ktoś kiedyś przeprowadził badanie na temat tego, co chcielibyśmy zrobić zanim umrzemy. Odpowiedzi było wiele i były one różne. Jedni chcieliby zabezpieczyć finansowo rodzinę, inni pożegnać się z bliskimi. Były osoby, które chciałyby powrócić do rodzinnych stron lub odwiedzić jakieś miejsce. Niektórzy chcieli zrobić coś szalonego lub po prostu odpocząć. A ja bym chciała nauczyć dzieci kochać… Kochać miłością czystą i prawdziwą… Miłością szczerą i bezinteresowną… Kochać nie tylko mnie, lecz zwłaszcza innych ludzi…

Nie wiemy, ile czasu nam jest jeszcze dane… Nie wiemy, ile czasu dane jest naszym bliskim lub zupełnie obcym ludziom. Być może codziennie mijasz w parku starszą panią, która siedzi samotnie na ławeczce i karmi wiewiórki. Jutro możesz zastać puste miejsce… Być może tracisz czas na kłótnie i spory z tymi, których kochasz. Jutro możesz nie mieć okazji ich przeprosić… Być może gonisz wciąż za sukcesem lub zwyczajnie zatracasz się w obowiązkach, tracąc czas na to, co naprawdę jest ważne… Na miłość…

1640

,,Czas życia jest krótki, trwa jednak dostatecznie długo, aby żyć dobrze i uczciwie” – Cyceron

Nauczmy dzieci miłości. Nauczmy je kochać, nauczmy pamiętać o tych, których zabrakło. Nauczmy szacunku, uczciwości i wrażliwości. Tak często zapominamy o tych wartościach…

W świecie, w którym tak wiele jest przemocy, złości, nienawiści… W którym czas pędzi nieubłaganie, szybciej, szybciej, szybciej… W świecie, w którym dzieci nierzadko wychowuje komputer, tablet, komórka czy telewizja… Brakuje rozmów, tych trudnych, tych szczerych. Brakuje czasu. Brakuje miłości…

,,Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić” – Albert Einstein

Nie wiemy, ile czasu nam jest jeszcze dane… Wykorzystajmy go jednak najlepiej, jak potrafimy. Pokażmy dzieciom, jak żyć. Zatrzymajmy się na chwilę przy staruszce, życzmy sąsiadowi miłego dnia. Zadzwońmy do tych, których często zaniedbujemy. Pokażmy jak czynić dobro. Jak kochać innych. Jeśli ich tego nie nauczymy, nie będą tego potrafić…

Codziennie róbmy choć jeden dobry uczynek i zaraźmy tym dziecko. Przecież nawet maluch możne nakarmić bezdomnego kota czy zrobić laurkę dla samotnej sąsiadki. Nauczmy tego dzieci, by świat, w którym przyjdzie im żyć był lepszy…

Zabierzmy nasze pociechy 1 listopada na groby naszych bliskich, zapalcie z dzieckiem znicz na pustym grobie. Uczmy dzieci miłości, bo inaczej nasze groby także pozostaną opuszczone…

1643