Za kratami…
Doskonale pamiętam dzień, w którym trafiłem pod Twój dach. Byłem małą puchatą kuleczką. Spałem w Twoim łóżku, wszędzie mnie ze sobą zabierałeś. Byliśmy dobrymi kumplami… Czas płynął, a ja nie wyobrażałem sobie innego życia. Nie wiedziałem zresztą, że można żyć inaczej. Codziennie zabierałeś mnie na…