Strona Główna,  Tam i z powrotem

Bella Skyway Festival 2015

Wczoraj wybraliśmy się do Torunia na  Bella Skyway Festival 2015 . Do Torunia mamy ponad 100km, więc ok 18:30 wybyliśmy z domu (mieliśmy wyjechać wcześniej, ale wiadomo, jak to jest). W Toruniu byliśmy przed 21. Tak, taki 21! Pełni zapału i chętni wrażeń odszukaliśmy parking (organizatorzy przygotowali specjalnie na czas trwania festiwalu parkingi buforowe), a następnie tramwajem ruszyliśmy w stronę starówki. I cóż mogę powiedzieć, jazda tramwajem była totalnym hitem dla moich dzieci. Łucja po prostu kwiczała od kiedy tylko wysiadła z auta, skakała z radości powtarzając „tramfaj” 😉

Organizatorzy Bella Skyway Festival 2015 naprawdę się postarali, jeśli chodzi o organizację dojazdów z parkingów na miejsce. Cena biletu parkingowego wynosiła 5zł i uprawniała do bezpłatnego korzystania z komunikacji miejskiej. Z jednego biletu mogło skorzystać 5 osób i to tak naprawdę podstawowy koszt udziału w festiwalu, oczywiście nie licząc kosztów dojazdu do Torunia. Aha koszty są znaczne większe, jeśli jedziecie z dziećmi! Co kilka kroków stoiska z świetlnymi mieczami, świecącymi opaskami, kolorowymi diodowymi wiatraczkami itp. Wszystko w cenie 15zł wzwyż 😉

Bella Skyway Festival 2015 organizowany jest w Toruniu od 2009 roku. Nigdy wcześniej nie byliśmy, a w tym roku tak trochę spontanicznie namówiliśmy dziadków na wyjazd i ruszyliśmy. Nie sądziliśmy, że na festiwal przyjadą takie tłumy. Dobrze, że mąż ma wujka mieszkającego w Toruniu, który wyperswadował nam pomysł zabrania wózka dla Łucji. Bardzo ciężko byłoby nam przecisnąć się gdziekolwiek, a już wsiąść do tramwaju z powrotem – niewykonalne. Ledwo się wcisnęliśmy, aż mi się czasy studenckie przypomniały. Wujek był też naszym przewodnikiem. Nie wyobrażam sobie, abyśmy chodzili według mapy, bo ona nam niewiele mówiła.

Dzieci świetnie zniosły późne godziny zwiedzania. Oczywiście przeważający czas spędziły na rękach naszych i moich rodziców. Dziadek się śmiał, że był wsparciem technicznym. Prawda jest taka, że w tak ogromnym tłumie dziecka nie można puścić ani na moment. W koło pełno świecących wszystkim co się da dzieci. Dziewczynek w podobnych opaskach jak Łucja – setki, a po zmroku ciężko ocenić czy to nasza ekipa czy nie. Trzymaliśmy się więc ciągle razem, a mimo tego kilka razy udało nam się zgubić Tomka 😉 Dziadkowie byli ogromną pomocą, w przeciwnym wypadku nie zrobiłabym ani jednego zdjęcia.

Jeśli chodzi o same atrakcje to nie zdołaliśmy zobaczyć wszystkiego, jednak wujek zaprowadził nas w najciekawsze miejsca. Zobaczyliśmy Wioskę małych ludzi, którą w ten sposób opisuje organizator:

„Raz na 100 lat w pniu prastarego drzewa pojawiają się tajemnicze światełka. To znak, że z głębokiego snu budzą się mali ludzie zamieszkujący jego wnętrze. Trzeba być bardzo uważnym, by dojrzeć choć jednego z nich, lecz kto wie, może akurat tej nocy postanowią ukazać się ludzkim oczom? Instalacja poprzez światło wydobywające się z „wnętrza pnia” przez otwory okienne ma oddziaływać na wyobraźnię widza, dawać poczucie, że wewnątrz znajduje się miejsce tętniące życiem, gdzie na krętych schodach krzątają się miniaturowe istoty, a lampki pozapalane przy łóżkach w każdym z pokoi rzucają blask na zewnątrz pnia. Tylko nieliczni z nich nie szykują się jeszcze do snu, napawając się widokiem rozgwieżdżonego nieba.”

Wioska zrobiła największe wrażenie na dzieciach. Sebastian szukał uparcie kolejnych ludzików, które ukazywały się jedynie w blasku fleszy. Dla mnie osobiście nie była to super imponująca atrakcja.

1498

1499

1500

1501

Kolejną  atrakcją była projekcja Stratum:

„4Media przejmie Collegium Maximum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, który w tym roku obchodzi 70 lat! Kreatywni eksperci od wideomappingu poruszą fasadą budynku, wprowadzając nas w przestrzeń ukazującą warstwowość materii, tajemnic przez nią skrywanych i zaskakujących interakcji zachodzących między równoległymi, odrealnionymi światami. Całości dopełni autorska ścieżka muzyczna, skomponowana przez Jana KwapiszaArt”

Zdjęć z tej projekcji nie posiadam. Staliśmy zbyt daleko. Sama projekcja bardzo fajna. Jednak muzyka była dość głośna i emocjonująca do tego stopnia, że niektóre dzieci się bały, w tym moje.

Najbardziej oblegana projekcja Light Paintings dała możliwość cierpliwym (bardzo długa kolejka) do stworzenia własnego dzieła sztuki. Kolejne osoby poprzez dostępny panel dotykowy mogły „pomalować” ściany teatru. Przyznam szczerze, że robi to piorunujące wrażenie.

„”Ocubo”, jeden z najpopularniejszych zespołów od wideomappingu, wraca do Torunia z instalacją „Light Paintings”, dzięki której tradycyjne wzory i klasyczne elementy folklorystyczne z pięciu różnych krajów pojawią się na fasadzie jednego z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście, Teatru im. Wilama Horzycy. Po pokazach w Finlandii i Słowenii „Ocubo” przywozi swoje wspaniałe ruchome obrazy do Torunia i to tutaj pozwoli publiczności zaangażować się w swoją artystyczną wizję. Z „Light Paintings” odczucia wizualne są szczególnie zdumiewające, ponieważ ilość kombinacji jest nieskończona! W interaktywnej projekcji wykorzystano fragmenty nadruków na grzejnikach INSTAL-PROJEKT.”

1468

1469

1470

1472

1473

1474

1475

1476

1477

Conscientia to kolejna projekcja wyświetlana na ścianach budynku, która nie przypadła do gustu moim dzieciom, głównie z powodu głośnej muzyki. Ponadto na początku projekcji pojawił się cień człowieka wspinającego się po drabinie i… No właśnie, a następnie ogromy jęzor gdzieś go wciągnął! A wyobraźnia dziecka robi swoje 😉 Tak organizator pisze o projekcji:

„Jak duży jest wszechświat, jak mała jest najmniejsza cząstka budująca nasz świat, czym jest dusza? Pałac Dąmbskich zamieni się w symboliczny świat, który umożliwi bohaterowi animacji oraz widzom podjęcie próby zajrzenia w głąb siebie, swojej podświadomości i esencji swojego istnienia. Przemierzymy czas i przestrzeń, przedrzemy się przez senne marzenia i wybierzemy w inne wymiary. Będą to symboliczne etapy zagłębiania się coraz dalej w to, co niematerialne, podświadome i nieznane. Czy kiedyś poznamy odpowiedzi na te najważniejsze pytania? Czy to takie ważne? Sama podróż jest przecież ekscytująca!”

A co powiecie na świecące, mieniące się różnymi kolorami bukiety? Jak dla mnie mogłyby być stałą ozdobą nie jednego miasta. Bukiet abażurów:

Tilt to francuskie studio artystyczne, które skupia się na eksploracji światła i jego związków ze sztuką, architekturą oraz przestrzenią. Bukiety abażurów rosnące jak liście kwiatów w przestrzeni miejskiej? To możliwe! A te, które pojawiły się na festiwalu wprowadzą niezapomniany wachlarz kolorów do przestrzeni miejskiej Torunia. Ta instalacja to nie tylko niezapomniany dotyk światła, ale może być także uznana za mebel miejski tworzący ciepłą i przyjazną atmosferę. Paleta barw, dynamika i postawienie sobie pytania o rytm życia w dużym mieście — tej instalacji każdy powinien doświadczyć. Będzie miejscem idealnym do spotkania i rozmowy, miejscem które nada wyjątkowej atmosfery i klimatu. Zwłaszcza w nocy, kiedy to obrazy dziennych kolorów są źródłem wyjątkowych radości. Instalacja ma zachęcić przechodniów do przejęcia przestrzeni i budowania własnych doświadczeń poprzez wykorzystanie światła i jego nieograniczonych możliwości.

1502

1503

1504

 Zona, to kolejna atrakcja, której nie udało mi się sfotografować. Tłumy ludzi, mała powierzchnia i dziecko na rękach, a ponadto sama atrakcja była średnio interesująca. Ludzie wodzili patykami w pojemnikach z wodą, których tafla odbijała się na ścianach budynku. Średnio ciekawe:

„Ta wyjątkowa instalacja bazuje na projekcjach świateł, dla których zwierciadłem jest powierzchnia wody tworząca piękną taflę dzięki zanurzonym w niej lustrom. Projekcja jest rezultatem ludzkiej manipulacji wspomaganej prostymi narzędziami. Widownia może uczestniczyć w pokazie dzięki zaangażowaniu i kreowaniu muzyki przy pomocy małych instrumentów.”

Chmury, Nocni obserwatorzy też większego wrażenia na nas nie zrobiły. Ogromne kokony z waty (chmury) zawieszone na drzewach… serio? Średnie. Zwierzęta ułożone z siatki? Podobnie. Obok zwierząt atrakcja, której nie ma w przewodniku: podświetlana para wodna – dla dzieci super zabawa.

„Jakie efekty przyniesie rozproszenie źródła światła? „Chmury” są pewnego rodzaju zabawą światłem, magiczną interwencją, która przekształca konteksty przestrzenne. Zmienia myślenie o relacjach pomiędzy tym co naturalne, a tym, co sztuczne. Chmury przypominają nam o tym, jak wiele możemy zaobserwować na niebie, a zaskakujące dźwięki odzwierciedlają otaczającą przestrzeń miasta. Multimedialny artysta Tilen Sepič przygotował dla nas zastanawiającą i unikalną instalację. Instalacja „Nocni obserwatorzy” Katji Paternoster przybliża zjawisko życia dzikich zwierząt w mieście. Artystka przedstawia je jako serię świetlnych obiektów, którymi stara się zwrócić uwagę na ich tajemniczą obecność. Zwierzęta, które za dnia ukrywają się w zakamarkach, nocą niepostrzeżenie wkradają się w pobliże siedlisk ludzkich.”

1507

1510

1517

1508

1509

Jak się okazało Bella Skyway Festival 2015 nie zauroczył nas, tak jak się tego spodziewaliśmy. Nie było wielu atrakcji, które dumnie prezentują się w folderach. Mimo tego wyjazd uważamy za bardzo udany, ponieważ największą atrakcją, zarówno dla nas, jak i dla dzieci, okazała się Fontanna Cosmopolis, która jest stałą ozdobą Torunia. Widowiskowe pokazy łączące w sobie układy wodne, efekty świetlne oraz muzykę są codzienną atrakcją Torunia. Plan seansów Fontanny Cosmopolis zmienia się w zależności od pór roku. Seanse rozpoczynają się w sezonie letnim o godzinie 21 i trwają do północy. Jeśli więc będziecie przejeżdżać kiedyś przez Toruń warto się na chwilę zatrzymać. My z pewnością przyjedziemy kiedyś w środku lata, by dzieci mogły swobodnie biegać wśród tryskającej wody.

1478

1479

1480

1481

1482

1483

1484

1485

1486

1487

1488

1489

1490

1491

1492

1493

1494

1495

1496

1497

Mieliśmy też okazję zobaczyć żyrafę w wystawie Teatru Baj Pomorski, którego budynek ma kształt szafy oraz przekupkę ze złotym jajem na Starym Rynku.

1505

1506

1511

1512

1513

1514

1515

1516

Przepełnieni wrażeniami udaliśmy się na przystanek tramwajowy, by doświadczyć na własnej skórze „uroków” wielkiego miasta. Ledwo do tramwaju wsiedliśmy. Wykończeni o 3 dobiliśmy do domu.

Czy było warto?

Atrakcje Bella Skyway Festival 2015 były średnie. Trochę inaczej sobie to wyobrażaliśmy po obejrzeniu galerii z poprzednich lat. Ale Fontanna Cosmopolis – bezkonkurencyjna, jeśli chodzi o wywoływanie radości u dzieci 🙂