Rzeczywistość mamy,  Strona Główna

Kiedyś zalety, dzisiaj wady…

W dzisiejszym świecie nie jest łatwo być dobrym… Dobrym pod wieloma względami: dobrym człowiekiem, przyjacielem, rodzicem, pracownikiem, uczniem, czy nawet sąsiadem. Zresztą co dzisiaj oznacza słowo „dobry”? Coraz częściej mam wrażenie, że to, co kiedyś było uznawane za dobre, dzisiaj już nie jest, że zalety, które kiedyś były bardzo pożądane, dzisiaj postrzegane są jako wady.

Będąc dzieckiem byłam bardzo nieśmiała i nieufna. Pamiętam, że nikt tego nie odbierał jako wadę, wręcz przeciwnie, często chwalono mnie za ostrożność i nawet grzeczność. Moje dzieci też są nieśmiałe. Sebastian coraz mniej, ale jednak. Łucja z kolei często potrzebuje sporo czasu, zanim przekona się do nowo spotkanych osób. Nie naciskam na nich. Ostatnio jednak usłyszałam, że sobie w życiu nie poradzą przez tą nieśmiałość. Dzisiaj dziecko ma być przebojowe, otwarte, ciekawe świata i pewne siebie. Nieufność do nowych ludzi czy sytuacji to cecha niepożądana…

Idąc dalej – wrażliwość. Nie wiem, jak Wy, ale ja uważam tą cechę charakteru jako zaletę i bardzo się staram, by moje dzieci wyrosły na wrażliwych ludzi, skłonnych do empatii. Jak się okazuje, popełniam ogromny błąd! Wrażliwość to wada w  dzisiejszym świecie. Teraz trzeba być twardym, silnym, dążyć do celu po trupach. Co tam krzywda innych, to nie Twój problem, dopóki nie dotyka Ciebie lub Twoich bliskich. Dziś trzeba walczyć, korzystać z każdej okazji, by zająć najlepsze miejsce. Delikatność, wrażliwość? Ona tylko przeszkadza, czyni Cię słabym…

O ile wszyscy się zgodzą, że dobry rodzic powinien być cierpliwy, łagodny i wyrozumiały, tak w przypadku pozostałych życiowych ról te cechy nie zawsze są tak cenione. Dzisiaj brakuje nam czasu na wszystko. Cierpliwość czy wyrozumiałość w stosunku do innych to cechy na wymarciu. O łagodności już nie mówię nawet. Wyobraźmy sobie tylko ogromny korek i świeżo upieczonego kierowce na światłach… Zgasł mu samochód… Większość kierowców za nim rzuci soczystymi epitetami, część użyje klaksonu, a niektórzy nawet z auta wyskoczą. Współczesna rzeczywistość pędzi na najwyższych obrotach, ci, którzy nie dotrzymują tempa, nie maja racji bytu. Ci, którzy są cierpliwi i to tolerują, tak samo. Przecież przyczyniają się do opóźnień…

Będąc przy tolerancji, o niej też warto wspomnień. Niby wszyscy są bardzo otwarci, niby tolerancyjni, ale tak nie do końca. Akceptuje się to, co akurat w obecnej chwili pasuje. Widzę to nawet po sobie, że kiedyś wiele rzeczy mi nie przeszkadzało, a dziś na wiele się nie zgadzam. Być może ma to związek z tym, że mamy więcej praw i możliwości sprzeciwienia się? Być może po prostu granice tolerancyjności w stosunku do pewnych zachowań się po prostu przegięły i już dalej tak nie można. Trudno ocenić. Tolerancja jest dobrą cechą charakteru, choć dzisiaj ci bardziej wyrozumiali postrzegani są jako słabsi, nie potrafiący się sprzeciwić. W końcu dzisiaj ceni się niezależność za wszelką cenę i wszystko, co ingeruje w wolność jest złe…

Cechą, która dzisiaj mam wrażenie staje się zapomniana jest wierność. Wierność, lojalność czy stałość w uczuciach to dzisiaj abstrakcja dla wielu ludzi. Dzisiaj szybko się ludzie zakochują i jeszcze szybciej porzucają. Wierność od setek lat była najpiękniejszą cechą ludzi i przede wszystkim była czymś oczywistym, niezaprzeczalnym. Dzisiaj wystarczy byle powód, a czasem wręcz spontaniczna zachcianka, by przekreślić lata spędzone razem. Wierności oczekuje się coraz częściej jedynie od zwierząt, dając partnerowi „wolną rękę”. Niektórzy nawet postrzegają wierność za głupotę czy brak zaradności. „Skoro Ci źle w związku – po co się męczysz?” czy znane wszystkim „wymienię na nowszy/lepszy model”. Pojawia się problem, na bok odpycha się wartości, dla których kiedyś poświęcano życie i wybiera najłatwiejsze rozwiązanie. Lojalność nie tylko w związkach kuleje, ale także w przyjaźni. Zresztą przyjaźń to też w dzisiejszych czasach różni się od tej zawieranej kilkadziesiąt lat temu. Dziś w dobie Internetu trudno o nawiązanie głębokich relacji, tym trudniej o lojalność…

Ta cecha to już prawdziwa rzadkość – skromność. Dzisiaj panuje moda na to, by pokazać za wszelką cenę, jak się dobrze nam wiedzie, pochwalić się każdym szczegółem naszego życia, każdym sukcesem. Social Media ułatwiają to bardzo. Skromni ludzie postrzegani są niestety jako nieudacznicy życiowi, którzy nie osiągnęli w życiu niczego, czym można by się pochwalić, choć często doszli dalej niż nałogowi chwalipięty. Gdzieś w tym wszystkim zagubiona została jeszcze szczerość i uczciwość. Wszytko jest tylko na pokaz, a w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej…

Jak więc wychowywać dzieci, by w przyszłości wyrosły na dobrych ludzi? Jakie cechy kształtować w naszych pociechach, by w przyszłości potrafiły zmierzyć się z brutalną rzeczywistością i były przy tym szczęśliwe? Czy iść za modą współczesnego świata i rozwijać w dzieciach pewność siebie, siłę i twardy charakter? Czy pielęgnować w dzieciach wrażliwość, empatię? Ten wybór należy do Was i od Was jedynie zależy, jacy ludzie będą w przyszłości żyć na ziemi. Dzieci potrzebują przykładu, bo uczą się poprzez naśladowanie. Usiądź zatem na chwilę i zastanów się czy jesteś DOBRYM człowiekiem?

Poniżej fotorelacja z naszych śnieżnych szaleństw 😉

1833

1834

1835

1836

1837

1838

1839

1840

1841

1842

1843

1844

1845

1846

1847

1848

1849

1850

1851