wtykacz pospolity
Strona Główna,  W domowym zaciszu

Kim jest wtykacz pospolity?

Istnieje wiele dyscyplin sportowych. Niektóre z nich są bardzo dziwne, wciąż jednak brakuje jednej – wtykania nosa w nieswoje sprawy, co wtykacz pospolity uprawia systematycznie.

Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego niektóre osoby tak bardzo interesują się życiem innych. Podglądanie, komentowanie, krytykowanie, a nawet utrudnianie życia innym to ich hobby. Wciąż się rozwijają, douczają, obmyślają nowe strategie dokuczania, podnoszą poziom uciążliwości i prześcigają się z konkurencją na najbardziej hejtowe zagrania.

Kim jest wtykacz pospolity?

Wtykacz pospolity to osobnik uprawiający wtykanie nosa w nieswoje sprawy. Wyróżnia się tym, że zawsze ma coś do powiedzenia. Nie zawsze coś mądrego, zwykle to nieistotne lub sprzeczne z rzeczywistością spostrzeżenia. Często też próbuje nam udowodnić, że białe jest czarne i że ma zawsze racje. Gdy zorientuje się, że racji nie ma – wyprze się wszystkiego i będzie nam wmawiać, że od początku miał inne stanowisko w sprawie (oczywiście to dobre).

Taki „sportowiec” zawsze działa w „dobrej wierze”. Tu komuś doniesie, tu chlapnie za dużo, tu coś dopowie od siebie, a że cechuje go bogata wyobraźnia potrafi nieźle namieszać. Mieszanie to zresztą jego ulubiona rozgrzewka. Na jedną osobę nagada drugiej, by tylko przy najbliższym spotkaniu włożyć swoje słowa w usta innych – skłócanie innych to jego główna rozrywka.

Nie da się przed nim uciec!

Jeśli myślisz, że w swoich czterech ścinach jesteś bezpieczny – to się mylisz. Wtykacz ciągle Cię obserwuje. Wie kiedy wychodzisz do pracy, w co się ubrałeś, kiedy wracasz i co jadłeś na obiad (niektórzy potrafią sprawdzać, co znajduje się w naszym śmietniku).

Jeśli trafisz na osobę zaawansowaną w swej dziedzinie, to masz przechlapane! Mistrz podbierze Twoją korespondencję, zlustruje wszystkich Twoich gości, a pod Twoją nieobecność „zaopiekuje” się Twoim dobytkiem (gdy się zorientujesz, powie że przecież tylko pożyczył).

Jeśli zaprosisz go do domu, szybko stworzy mapę Twojej przestrzeni. Zapamięta każdy szczegół, każdą pajęczynkę i niedotarty kurz. Nie musisz się jednak martwić, opowie o tym tylko osobom, z którymi potencjalnie nie będziesz w najbliższym czasie rozmawiać.

Internet – tu najczęściej trenuje

W sieci również spotkasz ten typ „sportowca”. Nałogowo tworzy konta w mediach społecznościowych, by móc odpowiadać na własne komentarze. Specjalizuje się w szybkich rozdaniach – idiota, debil, głupek to najbardziej wyćwiczone strzały. Czasem poniesie go bujna wyobraźnia i zapoda referat, oczywiście o treści obraźliwej lub wulgarnej.

W sieci zawsze jest ekspertem, albo najwięcej krzyczy. Zawsze jest lepszy i wie najlepiej. Chętnie obraża innych, podbudowując się tym samym. Gdy nikt nie podziela jego zdania, przeprowadzi sam z sobą konwersację z różnych kont (szkoda tylko, że popełnia te same błędy ortograficzne we wszystkich wypowiedziach).

Wtykacz pospolity kopalnią dobrych rad

Wtykacz lubi także wszystkim „dobrze radzić”. Spróbuj tylko nie skorzystać z jego rad lub być odmiennego zdania. Uruchamia wtedy proces wpędzania Ciebie w poczucie winny, bo przecież on tak dobrze chce dla Ciebie, a Ty taki niewdzięczny. Może również próbować Cię zrównać z gównem, ale uwierz mi w większą kupę, niż wejście w jakiekolwiek relacje z wtykaczem, wpakować się nie można.

Wtykacz jest mistrzem w zatruwaniu życia innym. Masz dobre relacje z mężem? Całkiem „przypadkiem” to zmieni. Później jeszcze będzie Cię zapewniał, że zrobił to nieświadomie lub w dobrej wierze.

Cokolwiek planujesz – nie zdradzaj swoich planów! Legną w gruzach zanim się zabierzesz za ich realizację. Chcesz coś kupić – to się nie chwal. Wtykacz kupi przed Tobą i wmówi Ci, że to był jego pomysł.

Wtykacz wie wszystko!

Jeśli ktoś w Twoim otoczeniu uprawia wtykactwo zawodowo, strzeż się jak możesz. Ogranicz kontakty do minimum. Jak masz możliwość, to się przeprowadź. Jak nie możesz uciec, to się broń. Najbardziej skuteczniejszą bronią jest znalezienie wtykaczowi nowego obiektu zainteresowań. Wystarczy rzucić tak od niechcenia, że ktoś tam coś tam i mamy wtykacza z głowy.

Powodzenia w boju. Pamiętaj, oni są wszędzie…