Synek uratował mi życie, córeczka dała mi siłę, by żyć…
Zwykłe popołudnie, jakich u nas wiele. Leniwe przytulaski i nagłe wyznanie synka: mamusiu ja cię zawsze uratuje i nigdy cię nie opuszczę, a gdyby coś mi się stało, to będę aniołkiem i będę zawsze obok ciebie… Serce się raduje, gardło ściska, a oczy zaczynają się…