Nie żyje dziecko… kolejne dziecko…
Wybiła już późna godzina, a ja dalej nie mogę zasnąć. W głowie kłębią mi się myśli: jak to w ogóle możliwe, jak tak można? Nie potrafię na te pytania odpowiedzieć, nie potrafię tego poukładać sobie w głowie, wytłumaczyć jakkolwiek, znaleźć sensowne wytłumaczenie, dlaczego ludzie zachowują…