Dlaczego dzieci nie chcą się uczyć – kilka pomysłów jak rozwiązać problem
Rok szkolny zaczął się na dobre. Mój drugoklasista przyniósł pierwsze zadania domowe, nauczył się alfabetu i nowej piosenki. Łucja za to polubiła nową panią, nawiązała kolejne przyjaźnie i nauczyła się nowych rzeczy. Niebawem w każdej szkole nauka ruszy pełną parą, dlatego warto już teraz rozważyć, dlaczego dzieci nie chcą się uczyć.
Skąd niechęć do nauki?
Z pewnością nie raz zdarzyło się Wam wysłuchiwać jęków uczniaka, któremu nieśpieszno było do odrabiania lekcji i nauki. Być może towarzyszył temu płacz lub złość. To naturalne, ale warto dołożyć wszelkich starań, by mały uczeń polubił się z nauką. W dzisiejszych czasach wymagania, jakie stawia się dzieciom, są naprawdę wysokie. Już od pierwszych dni w szkolnych murach narzuca się szybkie tempo, by zdążyć z programem edukacyjnym. Dodatkowo dzieci mają sporo zadawane do domu, nie można się więc dziwić, ale prędzej czy później usłyszymy: nie chcę się uczyć.
Wzrasta także świadomość rodziców dotycząca edukacji dzieci, czego wynikiem jest dbanie o naukę już od najmłodszych lat. Staramy się więcej dzieciom czytać, więcej pokazywać, tłumaczyć, ale też więcej wymagać. Wielu rodziców zapisuje maluchy i starsze dzieci na coraz większą liczbę zajęć dodatkowych, które niekoniecznie pokrywają się z zainteresowaniami dziecka, dodatkowo je obciążając nauką.
Dlaczego dzieci nie chcą się uczyć?
Niechęć do nauki może być spowodowana przeładowaniem nowymi informacjami małego człowieka, ale awersja do nauki może wynikać też z poważniejszych powodów. Dziecko może mieć problemy ze wzrokiem lub słuchem i zwyczajnie nauka może sprawiać trudność. Podobnie dzieci nadpobudliwe, z zaburzeniami koncentracji czy wadami wymowy też mogą odczuwać niechęć do nauki.
Problemy osobiste dziecka także rzutują na stosunek dziecka do nauki. Problemy z rówieśnikami, wyśmiewanie przez kolegów w szkole, brak akceptacji nie sprzyja kształtowaniu pozytywnego stosunku do nauki i szkoły. Także problemy w domu, kłótnie rodziców, brak zainteresowania z ich strony czy wygórowane wymagania rzutują na stosunek ucznia do nauki.
Jak zachęcić dziecko do nauki?
Przede wszystkim pokaż dziecku, że ucząc się można się świetnie bawić. Jeśli zdobywanie wiedzy będzie dla dziecka ciekawe, samo chętnie będzie poszerzało własne horyzonty. Jak tego dokonać? Zainwestuj w zabawki, które nie tylko bawią, ale i uczą, zabierz dziecko na wycieczkę do zoo lub muzeum, eksperymentujcie w domu.
Pozwól dziecku decydować o zajęciach dodatkowych, na które chce uczęszczać. Uwierz mi, nauka gry na znienawidzonym fortepianie, tylko zniechęci dziecko do uczestnictwa w innych zajęciach. Zaproponuj dziecku zajęcia dodatkowe zgodne z jego pasjami i zainteresowaniem, a jeśli ich nie posiada spróbuj je w nim obudzić. Nie zmuszaj jednak dziecka do polubienia czegoś, czego ono nie lubi.
Pamiętaj, że nie można być dobrym we wszystkim. Nie wymagaj od dziecka samych bardzo dobrych ocen ze wszystkich przedmiotów. Dziecko naprawdę nie musi być dobre ze wszystkiego, jeśli uwielbia matematykę nie znaczy, że taką samą miłością będzie darzyć fizykę. Ponadto pamiętaj, żeby nie porównywać swojej pociech do innych dzieci. Nie mów dziecku, że jego rodzeństwo robiło coś lepiej w jego wieku lub że kolega ma lepsze oceny. Niepotrzebnie osłabisz tylko poczucie własnej wartości Twojej pociechy. Lepiej skupić się na tym, co dziecko robi dobrze, doceniać jego sukcesy i starania, a o niepowodzeniach rozmawiać jak o lekcji na przyszłość.
Gdy pojawią się problemy nie krzycz na malucha ani na starsze dziecko. Złością jedynie wzbudzisz lęk lub gniew dziecka, a to nie jest droga sprzyjająca nauce. Ponadto dziecko straci do Ciebie zaufanie i z innym problemem będzie się kryć, zamiast przyjść śmiało do Ciebie. Problemy staraj się rozwiązywać wspólnie. Może dziecko potrzebuje Twojej pomocy lub korepetycji? A może gorsze wyniki w nauce spowodowane są problemami osobistymi lub zdrowotnymi? Koniecznie to sprawdź. Spokojna rozmowa, okazanie zainteresowania i współczucia to najlepsze rozwiązanie.
By uczyło się łatwiej…
Sukces dziecka zależy od wielu czynników, jednak jednym z ważniejszych jest wypoczynek. Dziecko musi mieć zapewnioną odpowiednią ilość snu. Także jakość snu jest bardzo ważna (o zdrowym śnie pisałam już wcześniej, kiedy poruszałam temat wspierania odporności u dziecka, przeczytasz o nim TU). Musisz pamiętać, że efektywny wypoczynek to nie kilka godzin spędzonych przed komputerem, konsolą, telewizorem czy z telefonem w ręku. Najefektywniejszy wypoczynek to aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Dziecko, które ma możliwość spożytkować swoją naturalną energię na zabawę czy jazdę na rowerze, łatwiej skupi się na nauce.
My uwielbiamy spędzać wolny czas aktywnie. Pozwalam dzieciom wyszaleć się, przy okazji rozwijając ich zainteresowania i możliwości fizyczne. Zresztą sami zobaczcie, co wyprawiamy w wolnych chwilach:
Jeśli jesteście ciekawi, jak aktywnie spędzamy czas na co dzień, zapraszam do obserwowania nas na Instagram.