Dlaczego piszę bloga?
Wiele osób zastanawia się, dlaczego piszę bloga. Nie raz słyszałam, że musi mi się bardzo nudzić, skoro mam czas na takie głupoty. Nieważne, że wiele z tych osób nigdy na moim blogu nie było i w sumie nie bardzo wie, o co w blogowaniu chodzi. Nieistotne, najłatwiej jest przecież ocenić…
Jak wszyscy, bywam nieraz zmęczona. Czasem nie mam siły rano wstać, gdyż zdarza mi się, że kładę się dopiero nad ranem. Być może mijasz mnie niekiedy na ulicy i myślisz sobie, po co ona marnuje czas na to pisanie, lepiej by się porządnie wyspała… Tylko, że takie dni mogę policzyć na palcach jednej ręki (no dobra, obu rąk). Blogowanie daje mi coś znacznie lepszego, motywację, by lepiej żyć!
Dlaczego piszę bloga?
Zaczęłam pisać ponad dwa lata temu. Początkowo była to dla mnie przygoda, zabawa i zaspokojenie potrzeby wygadania się komuś. Po całym dniu przebywania z dziećmi, chciałam zrobić coś dla siebie, poznać nowych ludzi, nawiązać nowe przyjaźnie. I początkowo tak to wyglądało. Pisałam na różne tematy, mało kto mnie czytał, ale nie to się liczyło. Ważny był ten kawałek przestrzeni, który był tylko mój. Tu nikt mi nie mówi, co mam myśleć, co robić. Blogowanie dało mi wolność. Nie fizyczną, lecz emocjonalną. Tu mogłam przelać część tych emocji, które od dłuższego czasu we mnie tkwiły, a z którymi nie miałam się z kim podzielić, albo zwyczajnie bałam się to zrobić.
W miarę jak zagłębiałam się w blogosferze, moje podejście do blogowania się zmieniło. Zaczęłam się uczyć nowych rzeczy. Samodzielnie zmieniłam szablon bloga, zrobiłam sobie logo, a to dopiero były początki. Moja wiedza poszerzyła się o wiele nowych rzeczy: SEO, pozycjonowanie, Google Analytics, kody HTML… Przecież wcześniej nigdy bym nie przypuszczała, że w tych klimatach będę czuć się jak ryba w wodzie. Zaczęłam się rozwijać, a przy okazji rozwijał się też i mój blog.
Dziś blog jest nie tylko moją pasją, jest też moją inwestycją w przyszłość. Wiedza i doświadczenie, jakie zdobyłam przez te dwa lata, zostanie mi na zawsze. Ciągle się uczę, ciągle uaktualniam swój stan wiedzy, bo z Internetem to jest tak, że coś dziś jest na topie, a jutro już nie i przynosi odwrotny efekt. I choć czasem nie śpię po nocach, bo chcę dokończyć artykuł lub rozdział jakiejś książki, to i tak jestem bardzo szczęśliwa.
Lecz nie tylko dlatego piszę bloga…
Dzięki blogowaniu moje życie zmieniło się na lepsze. Jestem bardziej zorganizowana i wbrew pozorom mam więcej czasu niż wcześniej. Nauczyłam się już nie siedzieć po nocach, a jedynie od czasu do czasu, bo pisanie idzie mi łatwiej, niż na początku. Kwestia wprawy chyba.
Blogowanie mnie motywuje do lepszego życia. Jestem bardziej aktywna, więcej mi się chce. Właściwie to nie potrafię sama pojąć tego, jak pasja może zmienić nasze życie. Pisanie motywuje mnie do poszukiwania inspiracji i tematów na posty. Dzięki temu moje dzieci mają szalone i szczęśliwe dzieciństwo. Tyle wycieczek, zabaw nie miałoby miejsca, gdyby nie blog. Nie chciałoby mi się zapewne, a teraz nie potrafię inaczej. Ciągle z mężem gdzieś jeździmy, szukamy fajnych miejsc, nowych przygód. Robimy przy tym setki zdjęć, które czasem trafiają na blog. Jednak przede wszystkim spędzamy razem czas.
Blogowanie daje mi też szanse zostania z dziećmi w domu. Nie muszę iść do pracy, bo coś tam od czasu do czasu wpadnie do kieszeni. Być może blogowanie stanie się moim sposobem utrzymania, jednak do tego daleka droga. Teraz cieszy mnie to, co już osiągnęłam.